W biurze zawsze na poziomie – jak się zachować nie od święta?

W biurze zawsze na poziomie – jak się zachować nie od święta?

W pracy spędzamy ponad jedną trzecią naszego dorosłego życia, licząc średnio. Z tego też powodu powinniśmy pamiętać, że czas spędzany w biurze to nie tylko relacje biznesowe, ale przede wszystkim relacje między ludźmi.

W firmie warto nie tylko dobrze pracować, ale i dobrze się zachowywać. Miej pewność, że nic cię nie zaskoczy i że zawsze będziesz wiedział, jak się odpowiednio zachować pośród niekoniecznie korporacyjnej dżungli stworzonej z biurek, boxów czy innych „open space’ów”.

Na pierwszy ogień weźmy stanowisko pracy. Bez względu na to, czy jesteś sekretarką, specjalistą, dyrektorem czy prezesem, twoje stanowisko pracy zawsze powinno być utrzymane w ładzie i czystości. Sterty niepotrzebnych papierów, stosy brudnych talerzyków w otoczeniu nieumytych kubków i porozrzucanych materiałów piśmienniczych nie tworzą najlepszego obrazu. Takie pobojowisko może drażnić współpracowników, z którymi przyszło ci dzielić przestrzeń biurową i na pewno nie pomoże w budowaniu ani pozytywnego, ani też profesjonalnego wizerunku wśród kontrahentów. Całkowicie pominę tu kwestię łatwej możliwości zniszczenia lub przypadkowego wyrzucenia dokumentów – kto by się przejmował drobiazgami? ;)

Czy też tak macie, że nie umiecie pracować w ciszy lub gdy zwyczajnie nie ma jakiejś muzyki albo jakichkolwiek dźwięków z radio? A może wręcz przeciwnie? Osobiście jestem osobą, która lepiej się skupia na zadaniu gdy „coś” gra. To nie musi być radio rozkręcone na cały regulator, ale chociaż coś cicho „pomrukującego” w tle. Komfortowo jest jeśli mamy swój osobisty gabinet, wtedy możemy słuchać czego chcemy, jak chcemy i kiedy chcemy – o ile nie robimy imprezy na całą firmę i dźwięki nie przeszkadzają nam i naszym współrozmówcom (zwłaszcza tym telefonicznym). Jeżeli jednak pracujemy w pomieszczeniu z innymi osobami to musimy wypracować kompromis dotyczący tego zagadnienia. Ustalmy wspólnie jaka to będzie muzyka/ stacja. Pamiętajmy też o tym by głośność nie przeszkadzała innym współpracownikom.

No dobrze, w pracy spędzamy przeważnie około 8 godzin dziennie, optymistycznie zakładając. W tym czasie większość standardowych ludzi głodnieje i ma ochotę coś zjeść. Jeżeli w twojej firmie jest specjalne pomieszczenie wyznaczone do spożywania posiłków to z niego korzystaj, jeżeli nie… a regulamin firmy tego nie zabrania, zostaje ci jedzenie przy biurku, co jak wiemy, jest mało komfortowe, ale lepsze niż głodowanie. Jedząc przy biurku uważaj na dokumenty, komputer i wszelkie inne pułapki. Gdy przynosisz lub zamawiasz posiłki do pracy staraj się unikać potraw o intensywnym zapachu. Zapewne halibut przywieziony „prosto znad morza” (tak, wiem, że ryba ta nie występuje w Bałtyku – ale nie wszyscy wiedzą i cieszą się, że mają „świeżą” rybkę prosto z wody…) odgrzewany po trzech dniach w firmowej mikrofali, nie jest tym co współpracownicy chcą czuć… Niestety, dotyczy to niemalże każdej ryby. Sos czosnkowy i tym podobne również lepiej zostawić na inne okazje.

A co z pomieszczeniami wspólnymi? Dbajmy o nie i zostawiajmy w takim stanie, w jakim chcielibyśmy je zastać. Nawet jeśli w firmie jest cały sztab osób zajmujących się utrzymaniem czystości, pamiętajmy o tym, że to w jakim stanie zostawiamy poszczególne pomieszczenia świadczy też o nas i naszej kulturze. Swoje brudne naczynia zmywaj lub wstawiaj do zmywarki, nie przetrzymuj w lodówce zapasów żywności jak na wojnę z zoombie i nie próbuj z nich tworzyć nowych, wyższych form życia. „Futrzaty” pomidor nie każdemu musi przypaść do gustu. I banalne, ale często powodujące wybuchy wojen plemiennych, nie kradnij zagotowanej wody w czajniku.

O rozmowach telefonicznych, witaniu się, przepuszczaniu w drzwiach, pukaniu do drzwi i wielu innych aspektach przetrwania w pracy napiszę innym razem, bo w pracy spotkasz wiele sytuacji, które mogą cię wprawić w zakłopotanie lub nawet mieć wpływ na twoją dalszą karierę. W górę lub w dół… Naucz się, jak im sprostać, a nie – jak od nich uciekać.

 

Marta Megger (Trener „bez owijania”)

Podziel się

Napisz do nas

Powrót do góry