Jak myślisz? Czy umiesz zarządzać swoim czasem? To pytanie warto sobie zadać bez względu na to czy jest się aktywnym zawodowo czy tez nie. Aspekt zarządzania czasem pojawia się bowiem w każdym aspekcie życia.
Znam osoby, które potrafią doskonale nim zarządzać, jednak zdarza się im spóźnić na spotkanie. Jak to możliwe? A jednak…Cóż bowiem po tym, że doskonale potrafią poradzić sobie z rozkładem swojego dnia, kiedy ludzie dookoła nich mają z tym problem.
W pracy, tak jak i w życiu, możemy być świetni w organizowaniu sobie rozkładu dnia. I wszystko działa idealnie, dopóki nie zaczynamy zbyt mocno zależeć od otaczającego nas środowiska – ludzi i procedur. Każdy może pracować ciężko, osiągać doskonałość w planowaniu, ale wszystko może popsuć wpływ otoczenia, którego oddziaływanie jest nieuniknione. W firmach nie działamy w pojedynkę, lecz skazani jesteśmy na współpracę z innymi. Dlatego prawidła skutecznego zarządzania czasem w odniesieniu do jednostek nie mają większego zastosowania. W odniesieniu do organizacji już tak.
W każdej jednostce na zarządzanie czasem wpływa jakość współpracy, komunikacji i zarządzania. W praktyce oznacza to, że dopiero ograniczenie błędów i luk w tych trzech wymiarach pozwala właściwie zarządzać czasem na poziomie jednostek. Jeśli więc organizacja chce działać efektywniej, musi najpierw przyjrzeć się wszystkim trzem aspektom pracy – temu, jak wewnątrz są zorganizowane współpraca, zarządzanie i komunikacja.
Zatem nie jest sztuką wysłać jednego pracownika na szkolenie z zarządzania czasem i oczekiwać, iż w jego wyniku wydajność pracownika wzrośnie. Coraz więcej organizacji dostrzega potrzebę szkolenia większej grupy pracowników, czyli organizowania szkoleń wewnętrznych dedykowanych konkretnej organizacji.
Zachęcam do tego działania. Przeszkolony cały zespół w zakresie zarządzania czasem z pewnością odpowie na oczekiwania szefów i stanie się bardziej produktywny.
Monika Zygmunt – Jakuć (Trener, założyciel „bez owijania”)