Bo czasami się opłaca ale nie warto, a czasami warto pomimo, że się nie opłaca...

Bo czasami się opłaca ale nie warto, a czasami warto pomimo, że się nie opłaca...

Ile razy kalkulowałeś w swoim życiu zanim podjąłeś decyzje? Co za pytanie – odpowiesz. Oczywiście, wiele razy. Przecież musi się opłacać. Musi się skalkulować. Koszty nie mogą przerosnąć przychodów a wynik musi być na plus. To oczywiste. Po co nad tym dywagować?

Firma, którą prowadzę zajmuje się prowadzeniem szkoleń, wdraża projekty, realizuje audyty. Aby mogła utrzymać się na rynku musi przynosić zysk. Oferta kierowana do klientów musi być tak skalkulowana aby po odliczeniu kosztów pozostał przychód, który będzie dalej lokowany.

Idealnie zatem jest gdy pojawia się klient, który zamawia duże szkolenie, poważny długofalowy projekt. Zdarza się i tak, że jest klient, który chce przeszkolić swoją kadrę, jednak nie dysponuje zasobami, które mu na to pozwalają.

Jakiś czas temu zgłosiła się do mnie firma, która potrzebowała wsparcia ekspertów z zewnątrz aby zaprojektować i wdrożyć projekt, który od lat chodził im po głowie. Mieli pomysł ale nie mieli wsparcia merytorycznego, które pozwoliłoby im go poukładać i wdrożyć w życie.

Poproszono mnie o spotkanie podczas którego otwarcie opowiedziano o pomyśle ale i o ograniczonych zasobach finansowych, które mogą zainwestować. Niestety firma nie była w stanie zapłacić nam tyle ile oczekiwaliśmy. „Z punktu widzenia finansowego ten projekt jest dla nas nieopłacalny” – powiedziałam uczciwie, podczas kolejnego spotkania, sugerując, iż być może znajdzie się firma, która zrealizuje ten temat za niższą kwotę. „Nie zrealizuje. Szukamy fachowców” – usłyszałam.

Tego samego dnia wieczorem miałam jeszcze spotkanie z koleżanką. Babski wieczór spędzony przy lekkiej kolacji. Opowiadała mi jak to każdego dnia utwierdza się w przekonaniu, ze miejsce jej pracy nie jest dla niej. Że spotyka się tam wciąż z brakiem szacunku, z nieuzasadnioną krytyką, z intrygami, wyścigiem po awans, po dostęp do dóbr zarezerwowanych nie dla każdego. „Dlaczego nie odejdziesz”?, „Nie poszukasz nowej pracy” – zapytałam. „Bo mi się to opłaca” – odpowiedziała. „Wiesz ile zarabiam. Gdzie ja tyle dostanę”. Ale czy warto? Pomyślałam sobie… Czy pieniądze rekompensują Ci brak szacunku wobec Ciebie i udział w czymś co jak sama twierdzisz nie jest Twoim miejscem?

Wróciłam do domu. Długo myślałam o tym co wydarzyło się podczas mijającego dnia. Rano zadzwoniłam do firmy z którą prowadziłam rozmowy i poprosiłam o spotkanie. „Zrealizujemy dla Państwa ten projekt” – powiedziałam. Zdziwienie z jakim się spotkałam było jednym z większych jakie miałam okazję doświadczyć w swoim życiu.

Projekt trwał pół roku. Po jego zakończeniu finansowo wyszliśmy na zero. Mogliśmy sobie ten temat odpuścić. Nie przyniósł nam w tamtym czasie żadnych zysków finansowych. Zdobyliśmy jednak o wiele więcej… Relacja z Klientem, zaufanie. Od czasu zakończenia wdrożenia projektu minął rok. Kilka dni temu miałam spotkanie z Zarządem tej firmy, która poprosił nas o kompleksowe przeszkolenie personelu w ramach projektu rozwoju kompetencji pracowniczych. Żadnych negocjacji cenowych, żadnych nawet prób podjęcia obniżenia ceny. „Chcemy tylko Pani firmy i zapłacimy tyle ile Pani uzna za słuszne” – usłyszałam.

Podpisaliśmy ze sobą półtora letni kontrakt szkoleniowy. Z punktu widzenia finansów bardzo dla nas intratny. Bo tak właśnie w życiu bywa, że czasami warto w danej chwili nie zarobić nic aby w przyszłości zarobić osiem razy więcej. Pytanie czy potrafisz tak myśleć. Czy liczy się tu i teraz czy jednak patrzysz perspektywicznie.

Oczywiście nikt nie da gwarancji. Możesz spotkać wielu oszustów, naciągaczy, ludzi i firmy, które Cię naciągną udając słabą kondycję finansową i będą śmiać za plecami, że dałeś się zwieść.

No cóż. Tego zazwyczaj nigdy się nie dowiesz, bo czasami się opłaca ale nie warto, a czasami warto pomimo, że się nie opłaca…

 

Monika Zygmunt – Jakuć (Dyrektor Zarządzający „bez owijania”)

Podziel się

Napisz do nas

Powrót do góry