Przyszłość zawarta w chmurze

Przyszłość zawarta w chmurze

Wiele osób słysząc o pojęciu chmury obliczeniowej, robi duże oczy, wskazując przy tym, iż nie bardzo wie o co chodzi. Tymczasem prawdopodobnie codziennie z niej korzystają – używając webmaila (np. Gmail), wirtualnego dysku (Dropbox) czy programów online (choćby Google Dokumenty czy Picasa Web Albums).

Ponieważ wszystkie te aplikacje działają nie na komputerze użytkownika, ale gdzieś na oddalonym nawet o tysiące kilometrów serwerze w Internecie, używa się pojęcia chmura. Do korzystania z usługi w chmurze wystarczy jedynie szybkie łącze internetowe i przeglądarka, w której zostanie wyświetlony interfejs aplikacji. Wszystkie działania i niezbędne obliczenia dokonywane są w chmurze, a na komputerze widać jedynie ich efekt.

Chmura obliczeniowa jest alternatywą dla własnego centrum danych, nie wymagającą poniesienia znaczących kosztów inwestycyjnych związanych z wybudowaniem odpowiedniej infrastruktury data center. W tym przypadku będziemy korzystać z profesjonalnie przygotowanej infrastruktury i mocy obliczeniowej urządzeń IT usługodawcy (pula zasobów). Moc obliczeniowa (procesory, pamięć RAM, przestrzeń dyskowa, urządzenia sieciowe, firewalle, przepustowość łącza internetowego itp.) będzie zwiększana lub zmniejszana w dowolnym momencie na nasze życzenie, a jedynym ograniczeniem będzie wielkość dostępnej puli zasobów usługodawcy. Dzięki zastosowaniu wirtualizacji, pula ta dostępna jest dla każdego użytkownika w zależności od jego chwilowych potrzeb. Opłaty w takim modelu są naliczane tylko i wyłączenia za faktycznie wykorzystaną moc obliczeniową w danym czasie. Użytkownik, za pomocą specjalnie przygotowanego przez usługodawcę interfejsu, jest w stanie w dowolnym momencie i w pełni automatycznie dodawać lub usuwać maszyny wirtualne lub ich zasoby.

Windows 8 przewiduje możliwość przechowywania swojego profilu w chmurze (ustawienia, dodatki, dokumenty i niektóre aplikacje). Dzięki temu rozwiązaniu możemy uruchomić swój pulpit nie tylko na komputerze szkolnym ale także na każdym podłączonym do Internetu na którym jest zainstalowany Windows 8.

Natomiast Google to jeden z największych graczy na rynku chmury. W swojej ofercie ma już kilkanaście aplikacji działających w chmurze (Dokumenty, Picasa Web Albums, Gmail – to tylko niektóre z nich.

Eksperci są zgodni, że przyszłość należy do chmury…

Monika Zygmunt – Jakuć (Trener „bez owijania”)

 

Podziel się

Napisz do nas

Powrót do góry