Praca zawodowa pochłania znaczną część naszego życia. Jeśli nie potrafimy złapać balansu między sferą zawodową a prywatnością, pojawia się poważny problem, który skutkować może szeregiem trudności. Jak złapać dystans do pracy, nie zapominając o angażowaniu się w wykonywane obowiązki i jednocześnie nie lekceważąc swojego życia osobistego?

Życie zawodowe to mnóstwo wyznań, przed którymi stajemy każdego dnia. Pogoń za awansem i perfekcyjnym wypełnianiem powierzonych obowiązków może prowadzić do zaburzenia proporcji między relacjami rodzinnymi a pracą. Nierzadko obiecujemy sobie, że jeszcze jeden projekt, jeszcze jedno rozliczenie, jeszcze jeden wyjazd i spędzimy czas z rodziną. Tylko jak sprawić żeby realizacja tych obietnic stała się możliwa? Jak się okazuje, jest to naprawdę możliwe.

Planowanie podstawą dobrze zorganizowanego pracownika

Aby nie dochodziło do zakłócenia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, należy przede wszystkim bardzo skrupulatnie określić cele, do których zamierzamy dążyć. Świadomość tego dokąd dążymy jest bowiem ogromnym ułatwieniem. Pomaga nam we właściwym kierunku skierować swoją uwagę i posiadane siły. Doskonałym rozwiązaniem jest układanie planów długofalowych, które poprawiają efektywność działania. Jest to najlepszy sposób na to, aby odrzucać wszystkie zadania, których realizacja w danym momencie jest po prostu zbędna. Taka strategia pozwala wyeliminować wszystko to, co nas rozprasza, niepotrzebnie angażując nasz czas. W efekcie mamy więcej wolnych dni, z pracy wychodzimy o czasie, a nasze dzieci wreszcie widzą regularnie matkę/ojca.

Organizacja przede wszystkim

Określenie celów, które zamierzamy osiągnąć w dłuższej perspektywie pozwala lepiej planować swój zwykły dzień. Wiemy wówczas doskonale, co musimy zrobić danego dnia, a co może spokojnie poczekać. Warto planować kolejne dni, dzieląc czynności na priorytetowe oraz te, które mogą zostać wykonane innego dnia. Widzimy wówczas wyraźnie czynione postępy, co istotnie zmniejsza poziom odczuwanego stresu. Czujemy się lepiej, efektywniej pracujemy, nie marnujemy zarówno czasu, jak i energii na coś, co w danym momencie jest zbędne i niepotrzebne.

Ukształtuj nawyki wpływające korzystnie na efektywność

Kiedy wiemy już co mamy to zrobienia, musimy zastanowić się nad tym, jak to wykonać. Koniecznie trzeba przy tym wyeliminować wszystkie te czynności, które prowadzą do straty zarówno czasu, jak i energii. Należy kształtować te nawyki, które sprawiają, że nasze funkcjonowanie jest bardziej efektywne. I tak dobrze jest przyjąć, że dom to miejsce zarezerwowane dla przyjaciół i rodziny. Praca w nim nie istnieje. Budujemy tu relacje, bliskość, zaufanie. Z kolei w pracy należy w pełni koncentrować się na zadaniach, które postawił przed nami przełożony. Nie warto rozpraszać się, sięgając co chwilę po telefon i wysyłając wiadomości typu SMS. Aktualności ze świata polityki czy sportu lepiej również przeczytać w drodze do pracy. Każda taka czynność to bowiem strata cennego czasu, co w konsekwencji może prowadzić do zaburzenia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.

 Urlop także jest ważny

Podstawowym błędem popełnianym przez osoby tracące równowagę między życiem zawodowym a prywatnym jest zapominanie o wypoczynku. Świadome rezygnowanie z urlopu i dni wolnych to rażące naruszenie balansu między pracą a życiem rodzinnym. Nigdy nie należy tego robić świadomie. Nie wolno również godzić się na propozycje pracodawcy, jeśli ten namawia nas do tego, aby tydzień na plaży zamienić na tydzień w jego towarzystwie. Urlop to czas nie tylko dla pracownika, ale również jego najbliższych. To moment, który poświęcić należy żonie/mężowi oraz dzieciom.

Strata balansu między życiem zawodowym a prywatnym to wielkie zagrożenie dla własnego zdrowia oraz jakości życia rodzinnego. Wystarczy jednak stosować się do kilku przedstawionych powyżej rad, aby udało się skutecznie dzielić swój czas między pracę a bliskich. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne. Trzeba się tylko odrobinę postarać. Naprawdę się opłaci.

Monika Zygmunt - Jakuć (Dyrektor Zarządzający "bez owijania")