„Odkąd pamiętam nie potrafię odpoczywać, zrelaksować się, po prostu usiąść i nic nie robić. Nawet jeśli nie mam nic do zrobienia (co się raczej nie zdarza), to wynajduję czynności zastępcze.
Nawe w wolne dni cały dzień na biurku mam włączone dwa laptopy (bo można przecież pracować wydajniej). Jeśli moja praca jest w danej chwili mniej absorbująca, na drugim laptopie leci mp3 z lekcją angielskiego. Zawsze na którymś laptopie muszę widzieć outlooka, czy ktoś czegoś ode mnie nie chce. Na spacery z psem chodzę z mp3 - słucham lekcji. Jem przy biurku, bo celebrowanie posiłku to strata czasu. Mało śpię - szkoda czasu. Nie potrafię po prostu usiąść i obejrzeć filmu albo poczytać książki. Czasem włączam film, ale muszę wtedy robić jednocześnie coś innego, np. porządkować prasę. Poza tym i tak rzadko udaje mi się obejrzeć film od początku do końca. Denerwuję się, że tracę czas, co chwilę zastanawiam się, czy na pewno nie mam do zrobienia nic ważniejszego w tym momencie. Wciąż chodzę nakręcona. Nawet jak jestem zmęczona, to jeszcze coś muszę zrobić, sprawdzić pocztę, odpisać na maila, zrobić jeszcze jedną wycenę, jeszcze coś pomalować. Gdy czasem nagle się okazuje, że mam wszystko zrobione - czuję przeraźliwą pustkę i niepokój, wręcz strach. Mam potworny lęk przed upływającym przemijającym bezpowrotnie czasem. Dlaczego nie potrafię dla siebie usiąść z lampką wina i po prostu obejrzeć filmu? Po prostu poczytać książkę, po prostu posłuchać dobrej muzyki i odpocząć, zrelaksować się, nie myśleć o niczym przez jakiś czas? Musiałby ktoś zatrzymać czas, żebym mogła to zrobić - bo dla mnie to jest zwykła strata czasu. Gdy kładę się spać, przez średnio godzinę nie mogę zasnąć, bo myślę, myślę, myślę... co mam jeszcze do zrobienia, czego jeszcze nie zrobiłam, co będę jutro robić... i denerwuję się, że mam tak mało czasu…”
Czy też tak masz, że w pędzie życia nie potrafisz znaleźć chwili aby się wyłączyć i zrelaksować? Że mimo, iż masz okazje aby się odprężyć i naładować energią nie potrafisz tego zrobić?
Nadchodzący długi majowy weekend będzie pełen rywalizacji: komórka czy jednak książka, Facebook czy spotkanie ze znajomymi, Kto wygra? Zależy to tylko od Ciebie.
Relaks to odprężenie fizyczne i psychiczne. Jedni osiągną ten stan dzięki medytacji, inni potrzebują chwil z dobrą książką. Każdy z nas potrzebuje chwil odprężenia, ale niestety nie każdy potrafi oderwać się od codzienności.
Dzisiejsza technologia nie ułatwia nam tego zadania. Smartfony, tablety czy komputery, wciąż kuszą nas, a my nie potrafimy im odmówić. Budzisz się z telefonem u boku, spędzasz z nim cały dzień, po czym rozmawiacie ze sobą przed snem i umawiacie się na subtelną pobudkę kolejnego dnia. Potem nie możesz zasnąć, a jeśli w końcu się udaje to budzisz się niewyspany i to nie dlatego, że miałeś ciężki dzień, tylko dlatego, że twój organizm nie zwolnił tempa przed snem.
Nadchodząca majówka jest wspaniałą okazją, by zmienić co nieco i nauczyć się odpoczywać.. Zacznij od prostych rzeczy:
- Spotkaj się z rodziną czy też najbliższymi Ci osobami w realnym świecie a nie na portalach społecznościowych.
- Grillując z przyjaciółmi delektuj się smakiem potraw i ciesz się rozmową.
- Spędź kilka chwil z książką w towarzystwie dobrej kawy czy herbaty a może i z dodatkiem ciasta.
- Jeśli czujesz, że czas na drzemkę, to po prostu zrób to. Daj sobie czas na zupełny relaks. Nawet jeśli nie zaśniesz, to zamknij oczy, daj sobie szansę na odpoczynek i regenerację.
Życzę Ci, by ten weekend był pełen odprężenia i pozytywnych emocji. Zwolnij tempo i oderwij się od szalonego dnia pracy i obowiązków domowych. Niech ten czas będzie lekcją refleksji która nie tylko pozwoli zregenerować siły, ale i umożliwi lepsze funkcjonowanie w naszym szalonym życiu każdego dnia.
Monika Zygmunt – Jakuć (Dyrektor Zarządzający „bez owijania”)